Muzyka - 300 zł za muzykę na prywatce

Neo - 12 Luty 2006, 02:09
Temat postu: 300 zł za muzykę na prywatce
Nie mniej niż 300 złotych musimy wpłacić do ZAiKS-u, jeżeli chcemy na imprezie sylwestrowej lub karnawałowej słuchać muzyki. Przed opłat? nie uchronimy się nawet zostaj?c w domu, w domku na działce czy wynajmuj?c piwnicę, twierdzi "Gazeta Poznańska".


W ogłoszeniu, które tydzień temu ukazało się w prasie, Dyrekcja Okręgowa Stowarzyszenia Autorów ZAiKS przypomina o konieczno?ci uzyskania jego licencji w przypadku chęci zorganizowania imprezy sylwestrowej lub karnawałowej.

Licencji tej wymaga wykonanie lub odtwarzanie chronionej twórczo?ci w czasie imprez, a ogłoszenie powinni wzi?ć sobie do serca organizatorzy balów i zabaw zainteresowani legalnym wykorzystaniem utworów. Płacić maj? nie tylko ci, którzy czerpi? z takiej imprezy zyski, ale i ci, którzy chc? wraz z przyjaciółmi dobrze się bawić.

Każde publiczne odtwarzanie muzyki wymaga uregulowania opłat, które przysługuj? autorom wykorzystywanych dzieł z tytułu ich praw autorskich. Nie uchroni nas to, że imprezę robimy w domu. Jeżeli sami organizujemy zabawę, między innymi muzykę, która będzie tam odtwarzana, sami jako organizatorzy musimy ui?cić odpowiednie opłaty. Jest to nie mniej niż 300 złotych, ale kwota ta może być wyższa. Jeżeli wej?cie na taki bal będzie wymagało kupienia biletów, kwota jak? należy wpłacić ZAiKS-owi wynosi 8 proc. dochodu.

- Każde publiczne odtworzenie to fakt wystarczaj?cy do zapłacenia tantiem. Staramy się przypominać o takiej konieczno?ci, a w tym roku już s? widoczne skutki. Do oddziału zgłaszaj? się osoby, które chc? podpisać umowę, czy dostać odpowiednie druki. Nie płacimy tylko pod warunkiem, że korzystamy ze swojego sprzętu i własnych płyt - tłumaczy Mieczysław |liwiński, dyrektor okręgu poznańskiego Stowarzyszenia Autorów ZAiKS.

Ci, którzy nie będ? mieli licencji również zapłac?, tyle tylko, że karę. Będzie ona trzykrotno?ci? wysoko?ci wynagrodzenia autorskiego należnego twórcom.

Miejscem publicznym jest również ulica. Osoby, które skracaj? sobie pracę słuchaj?c muzyki - chociażby czy?cibut czy sprzedaj?cy na straganie - powinny zapłacić za tę przyjemno?ć. Również zbieraj?cy na piwo studenci, graj?c utwory znanych artystów powinni odprowadzić opłatę. W praktyce uliczni grajkowie nie chc? oddawać czę?ci swojego obiadu i uciekaj? przed strażnikami miejskimi. W Poznaniu jest jednak chlubny wyj?tek - pan, który od dawna gra na Starym Rynku uprzyjemniaj?c spacery Poznaniakom, uiszcza co miesi?c zryczałtowane opłaty za swoj? działalno?ć.

(PAP)

To co ja my?le na ten temat :

Chyba się autorzy powyzszego tekstu, grubo zapędzili i to w złym kierunku. Zgodnie z polskim prawem autorskim, robi?c prywatn? imprezę, nie mamy absolutnie zadnego obowi?zku, aby podpisywać jakiekolwiek umowy , a w ?wietle prawa autorskiego wykorzystywanie przyniesionych przez znajomych CD lub sprzętu (co ma ZAiKS do sprzętu? (sic!)), wszystko to mie?ci się w tzw. zakresie dozwolonego uzytku. Więc nie popadajmy w nerwy i paranoje, bo ten tekst jest mooooocno naci?gany. Natomiast je?li chodzi o organizatorów wszelakich imprez, to tutaj nie ma zmiłuj. Trzeba płacić i to w majestacie prawa ;)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group