[#Piotrków]

Tradycja spontanicznego muzykowania jest tak stara, jak najstarsze afrykańskie tam-tamy. Sięga dużo dalej niż pierwsze próby zapisu nutowego, czy ujęcia muzyki w karby form. Wła?nie z tej organiczno?ci wynika jej szczera żywiołowo?ć. St?d, w dużej czę?ci, wyrasta jazz, a za nim cała współczesna muzyka rozrywkowa.
Jam session, bo tak ochrzcili tę ideę jazzmani, to nie tylko okazja do wirtuozerskich popisów, ale i do pierwszych wyst?pień na scenie. W piwnicznym klimacie muzycy snuj? swe improwizowane opowie?ci oparte o tematy standardów jazzowych (i nie tylko jazzowych). Te udane nagradzane s? brawami, mniej udane też.
Od niedawna również piotrkowscy muzycy i piotrkowska publiczno?ć ma okazję do uczestniczenia w tym małym ?więcie muzyki. Zapraszamy w każdy pierwszy pi?tek miesi?ca do Pubu Starówka (ul. Łazienna - Mokra). Mile widziani muzycy wraz z instrumentami towarzysz?cymi. WSTĘP WOLNY

Impreza: Jam Sessions
Gdzie: Klub 'Starówka' (Rynek Trybunalski)
Kiedy: Każdy pierwszy pi?tek miesi?ca (01.02.2008), start ok. godz. 20:00

[Krakersik]

Nie to żebym miała co? do Jazzu ale byłam na tym, aż 5 minut i wyszłam. Klimat mi kompletnie nie przypasował.

[feety]

[Nobody]

Ja nie miałem okazji by ale spotkałem się w 66 z osobami którym się nie spodobał Jem Session.

[owca]

Jednak jazz to nie jest muzyka dla wszystkich, a wręcz przeciwnie.

Jedni lubi? posłuchać jazzu, a inni pojechać do Protektora.

[Krakersik]

[owca]

[Krakersik]

W zwiazku z czym nie kazdy wystep musi się podobać.

[Nobody]

Owca jazz a muzyka komercyjna jaka jest prezentowana w protectorze to dwa ?wiaty. Moi znajomi lubi? czasami posłuchac zupełnie czego? innego. Ale najwidoczniej tym razem nie było to czego się spodziewali.