Dołączył: 16 Lis 2006 Posty: 95 Skąd: mam to wiedzieć ?
Wysłany: 19 Kwiecień 2007, 15:18 Piercing
No więc, jakie jest wasze zdanie na temat kolczykowania ciała? Jeste?cie tolerancyjni wobec ludzi którzy w taki sposób modyfikuj? swoje ciała, czy wręcz przeciwnie - my?licie, że to głupota i samo okaleczanie?
Osobi?cie widzę/słyszę codziennie np. jad?c ?rodkiem komunikacji miejskiej, lub siedz?c w jakim? publicznym miejscu, że większo?ć ludzi, zaczyna że się tak wyrażę 'obrabiać dupę' i komentować to w różny sposób.
Sam osobi?cie nie nosze kolczyków i nigdy jako? nie miałem okazji. Podziwiam niektórych ludzi za to, że np. maj? powiedzmy połowę ciała w kolczykach dla niektórych jest to ,że tak powiem sztuka a dla innych nosz? bo lubi?.
W dawnych czasach tzn tak powiedzmy, że około lat 80, 70 także i wcze?niej, trudno było spotkać kogo? bardzo wy kolczykowanego. Ale wiadomo ludzie się zmieniaj? i zmieniaj? się upodobania. Wiadomo ,że takie osoby s? obiektem zainteresowania obecnego społeczeństwa, a to dlatego, że wyróżniaj? się z tłumu.
A kto obrabia dupę ? ale oczywi?cie, że nasze ukochane „bereciki” (chyba nie musze tłumaczyć okre?lenia ) Dla nich jest to co? nie normalnego, co w ogóle nie powinno mieć miejsca. Traktuj? wtedy taka osobę z góry, z góry j? oceniaj?c, że jest ona bóg wie jakim uosobieniem zła hehe.
_________________ The Faster the Speed, the Bigger the Mess !
Sam osobi?cie nie nosze kolczyków i nigdy jako? nie miałem okazji
a ja nosze...na uszach raz krótkie raz długie...hehehe tak nie chce miec kolczyka ani w pępku...ani w nosie...ani w języku...ani....:x hehehe
hmm...ja do takich ludzi nie mam nic przeciwko...jak to napisał Neo jedni uważaj? to za sztukę inni lubi? być wykolczykowanym
Neo napisał/a:
A kto obrabia dupę ? ale oczywi?cie, że nasze ukochane „bereciki” (chyba nie musze tłumaczyć okre?lenia
ehs...ja nie chce nikogo obrażać ale te starsze Panie s? po prostu....tak jakby one były ideałem...tylko nie raz zostałabym staranowana przez berety w sklepie...ale to się mówi ze młodzież jest chamska i nie kulturalna...ale to nie jest do końca prawd?...
zacznę od tego że oprócz kolczyków w uszach nie posiadam więcej ale je?li inni chc? sie 'kolczykować' to uważam że to tylko ich sprawa i inni nie powinni wtykać swojego '' zakichanego'' nosa
A to że ludzie gadaj? o tym w miejscach publicznych to norma, ja to sobie tłumacze tym że oni po prostu w życiu nie maj? innych tematów jak obrabiać dupę innym, jednym słowem niech spadaj?.....
Dołączył: 16 Lis 2006 Posty: 95 Skąd: mam to wiedzieć ?
Wysłany: 19 Kwiecień 2007, 19:40
ach te 'berety' - do tego się w sumie przyzwyczaiłem ;P bo pisałem to na własnym przykładzie, ale również młodzież komentuje dziwnie np. dzi? miałem akcje:
dwie panny około 16-17 lat, siedziały za mn? w autobusie i słyszałem tylko:
'zobacz co on ma', 'ale to syfia?cie wygl?da' itd. ;| Po prostu porażka. Zastanawiam się czemu w?ród młodzieży też panuj? takie klimaty [?]
Ja jedynie mam kolczyki w uszach i jak na razie nigdzie więcej i chyba już nigdzie więcej w sumie mieć nie będę
Osobi?cie nic do takich ludzi nie mam. To ich prywatna sprawa czy maj? kolczyki czy nie Dla jednych jest to co? okropnego i uważaj? takich ludzi za jakich? dziwnych, ze zł? przeszło?ci?, ze złym charakterem itd... Natomiast dla drugich jest to co? fajnego, jest to dla nich sztuk? w pewien sposób i dla takich ludzi s? tolerancyjni.
Fakt faktem jak jaki? facet (bo raczej chyba kobiety tak nie maj?) jest bardzo okolczykowany, czyli ma 6 kolczyków we brwi, 2 w nosie, w uszach ze 4 albo więcej, w języku jeden i w brodzie również jeden no to to już jest lekka przesada i dla mnie jest to trochę oszpecaj?ce.. Po prostu za dużo tego...
A u kobiet np kolczyki w pępku to fajna ozdoba ciała chociaż ja sama nie chciałabym mieć, aczkolwiek podoba mi się takie co?
Odbiór osób, które nosz? kolczyki w różnych czę?ciach ciała jest podobny do odbioru osób, które posiadaj? na swoim ciele tatuaże. Dla jednych tatuaże to sztuka, dla innych co? okropnego i szpec?cego ciało. W sumie, tak samo jak przy kolczykach, zależy ile taka osoba ma na swoim ciele takich tatuaży, bo jak naprawdę bardzo dużo to można to uznać za oszpecenie się, ale jak jeden, 2 czy nawet 4 to jeszcze ujdzie No ale jak się popatrzy na kogo? kto ma wytatuowane pół ciała no to sorry.... Dla mnie to jest koszmar... Ja np mam jeden tatuaż i mi starczy I jak do tej pory nie spotkałam się z niemiłymi komentarzami, a wręcz przeciwnie "Ale super tatuaż", "?wietny, bardzo ładnie zrobiony", "ale zaje.... dziara" itd takie rzeczy tylko słyszałam i słyszę i to czasem też za moimi plecami
A co do obgadywania i dziwnych tekstów.... Dla beretów to jest co? nienormalnego, bo za ich czasów tak nie było i jak to może teraz tak być. Młodzież na psy schodzi, jakie? tatuaże maj? i kolczyki.. I w ogóle s? bez kultury.. No ale tak naprawdę to Ci starzy ludzie też ?więci nie s?.. tak jak Marlena napisała...
Marlenka napisał/a:
tylko nie raz zostałabym staranowana przez berety w sklepie
dokładnie... Lec? i rozbijaj? się jakby co? rozdawali za darmo. Czasem to ja mam ochotę tak hukn?ć tak? pani? beretkę, bo już nerw brak... Z jakiej racji ona mi może przyfasolić wózkiem w sklepie albo przepychać się chamsko? I tacy ludzie uważaj? się za kulturalnych?
No a je?li chodzi o młode panienki....
x) napisał/a:
dwie panny około 16-17 lat, siedziały za mn? w autobusie i słyszałem tylko:
'zobacz co on ma', 'ale to syfia?cie wygl?da' itd. ;|
wiesz.. może zazdroszcz?, bo im mamusia albo tatu? za żadne skarby nie pozwala takiego czego? mieć? No albo faktycznie uważaj? to za co? okropnego, ale w ten sposób to takie nastoletnie panienki zachowuj? się jak stare dewoty po 60-tce z Radia Maryja, które nadaj? się tylko na kokoszenie na targu..
_________________ "Szczęście jest jak motyl...
Gdy będziesz próbował go złapać - nie uda Ci się...
Gdy będziesz stać spokojnie - może usiąść Ci nawet na ramieniu"
prostu w życiu nie maj? innych tematów jak obrabiać dupę innym,
a to się zgadza, wytykaj? wszystko to co im się nie pasuje psuje jako taki obraz doskonało?ci.
x) napisał/a:
'zobacz co on ma', 'ale to syfia?cie wygl?da' itd. ;|
ale co to je obchodzi, przecież to nie one to nosza... A jak by same sobie zrobiły kolczyka w nosie i kto? by o nich tak powiedziałto miały by wielkie ale...
_________________ The Faster the Speed, the Bigger the Mess !
Mam kilku/kilka znajomych którzy/które nosz? kolczyki ni e tylko w uszach alew innych częsciach ciała. Przecież to jest ich cialo i mog? robić z nim co im się tylko zywnie podoba. Wszelkie teksty gapiów i wydziwianie jest najnormalnie w ?wiecie spuszczane z woda w klozecie
_________________
>>> Gość <<<
Tu siedzimy i gadamy
Tu możesz być razem z nami
Tu możesz być happy
Jak czego? nie wiesz pomożemy Ci !!!
Piotrkowianie.com
Dzis po raz pierwszy w zyciu przebilam sobie uszy. Metoda chalupnicza ;D Jeszcze nie moge sie oswoic z kolczykami, ale coraz bardziej mi sie podobaja DO tego stopnia, ze zaczynam sie zastanawiac nad przebiciem jezyka...:> Moja kolezanka ma kolczyk w karku. Super to wyglada, ale chyba bym sie nie dala skusic... ;D
Dołączył: 16 Lis 2006 Posty: 95 Skąd: mam to wiedzieć ?
Wysłany: 26 Kwiecień 2007, 18:19
feety napisał/a:
Moja kolezanka ma kolczyk w karku. Super to wyglada, ale chyba bym sie nie dala skusic... ;D
No ładnie się prezentuje, a przekłucie nie boli (: wiem z do?wiadczenia.
ja 'chałupniczo' ale z utrzymaniem podstawowych zasad, kolczykowałem sobie wędzidełka ;P
język - bee : ( boli, przeszkadza nieraz, nudzi się w końcu ;P
Nobody napisał/a:
Wszelkie teksty gapiów i wydziwianie jest najnormalnie w ?wiecie spuszczane z woda w klozecie
ja takich tekstów też nie biorę specjalnie do siebie, ale po prostu irytuje mnie słuchanie czyich? gadek na ten temat. Zastanawiam się gdzie w tym kraju jest tolerancja?
ja mam bardzo pozytywny satosunek do tego. uwazam, ze jesli robimy to z wyczuciem to potafi naprawde fajnie zdobic cialo. nie mozemy jednak przesadzac jak osoba na zdjeciu ponizej. bo moim zdaniem fajnie to wyglda na zdjeciach, ale tylko na zdjeciach.
Dołączył: 16 Lis 2006 Posty: 95 Skąd: mam to wiedzieć ?
Wysłany: 27 Kwiecień 2007, 16:13
hehe. powiem Ci, że jak s? już zagojone to nie ma problemu z wyjmowanie ;P bo ?ciska się skórę i wychodz? a co do zakładania - próbowałem sam, ale jednak potrzebowałem pomocy, bo nie mogłem trafić ^^ może wygl?daj? jak dwa, ale to jeden (: tyle że obydwie kulki s? na wierzchu - surface bar
Przemek..... klawe to ale ja bym nie mogła sobie czego? takiego zrobić
Co do tych fot, które zaprezentowała staszka to wszystkie s? koszmarne - nadĽbane wszystkiego na sobie maj?, że porażka... , a w szczególno?ci straszne to trzecie zdjęcie... żeby sobie język rozpołowić to trzeba mieć równo nasrane pod sufitem To jest raczej zmasakrowanie swojego ciała a nie jego ozdobienie jak dla mnie zbyt dużo tego.... bleh.....
_________________ "Szczęście jest jak motyl...
Gdy będziesz próbował go złapać - nie uda Ci się...
Gdy będziesz stać spokojnie - może usiąść Ci nawet na ramieniu"
Dołączył: 16 Lis 2006 Posty: 95 Skąd: mam to wiedzieć ?
Wysłany: 29 Kwiecień 2007, 12:27
Paula, hehe. niedługo dojdzie drugi równolegle do tego (:
a co do 'trzeciego zdjęcia' - ogólnie tego nie widać, jak się rozmawia czy co?. Poza tym, fajny motyw jest, bo można ruszać obydwiema połówkami niezależnie od siebie Sam my?lę nad splitting'iem, ale póki co to tylko pomysł który nie wiem, czy wprowadzę w życie q;
Paula, hehe. niedługo dojdzie drugi równolegle do tego (:
o Boże :lol2: czy? Ty ocipiał ? ale jak zrobisz to zaprezentuj fotę
x) napisał/a:
a co do 'trzeciego zdjęcia' - ogólnie tego nie widać, jak się rozmawia czy co?. Poza tym, fajny motyw jest, bo można ruszać obydwiema połówkami niezależnie od siebie Sam my?lę nad splitting'iem, ale póki co to tylko pomysł który nie wiem, czy wprowadzę w życie
od zawsze wiedziałam, że jeste? mega ?wir ja jednak nie chciałabym mieć takich jakby dwóch języków Mój mężczyzna by mnie chyba siekierk? zatłukł jakbym takie co? sobie zrobiła hehe
_________________ "Szczęście jest jak motyl...
Gdy będziesz próbował go złapać - nie uda Ci się...
Gdy będziesz stać spokojnie - może usiąść Ci nawet na ramieniu"
Dołączył: 16 Lis 2006 Posty: 95 Skąd: mam to wiedzieć ?
Wysłany: 29 Kwiecień 2007, 13:00
Paula napisał/a:
ale jak zrobisz to zaprezentuj fotę
jak znajdę kogo? kto mnie przekłuje w tym mie?cie. bo póki co pół roku Łukasza nie będzie, więc nie ma kto się poznęcać nade mn? (: ewentualnie podczas pobytu w UK oddam się w ręce Ali ze zdjęć pokazanych od przez Staszke (:
Własnie tak jak napisał Neo:
Neo napisał/a:
podbno pocałunek z taka osob? to kosmos
Więc może by mu się spodobało ( ;
ja zapytam o opinie na ten temat, jak już sobie rozetne i przetestuje ^^
Dołączył: 16 Lis 2006 Posty: 95 Skąd: mam to wiedzieć ?
Wysłany: 29 Kwiecień 2007, 20:21
Neo, nom troche tytanu bo najlepszy jest (; a co do uczucia - powiem szczerze, że nie czuje go w ogóle, chyba że palcem przejadę pomiędzy kulkami, a tak to jest pod lini? zginania, więc nie ma jak go czuć (:
Ojj, powiem Ci, ze kolczyki wci?gaj?, najpierw jeden, a póĽniej człowiek chce więcej i więcej (w ci?gu trzech tygodni zamontowałem sobie 5), więc pewnie na kark też by? się skusił (:
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach